Warszawianka 1831 roku - pieśń, tekst, wykonanie
Warszawianka 1831 roku to pieśń patriotyczna która powstała jak sugeruje jej tytuł w 1831 roku. Autorem oryginalnego tekstu w języku francuskim jest Kazimierz Delavigne. Tłumaczeniem tej pieśni zajął się Karol Sienkiewicz. W Polsce Warszawianka 1831 roku śpiewana jest na melodię Karola Krupińskiego. Pieśń tę klasyfikuje się do pieśni legionowych gdyż to właśnie żołnierze śpiewali ja najczęściej. Warszawianka 1831 roku była proponowana na hymn Polski jednak uznano ją za mało aktualną. To za jej sprawą Stanisław Wyspiański stworzył dramat „Warszawianka – pieśń z roku 1831”.
Warszawianka 1831 roku - tekst
1. Oto dziś dzień krwi i chwały,
Oby dniem wskrzeszenia był
W gwiazdę Francji Orzeł Biały
Patrząc, lot swój w niebo wzbił
A nadzieją podniecany
Woła do nas z górnych stron
„Powstań Polsko, skrusz kajdany,
Dziś twój tryumf albo zgon.
Ref. Hej, kto Polak na bagnety!
Żyj, swobodo, Polsko, żyj!
Takim hasłem cnej podniety
Trąbo nasza, wrogom grzmij,
Trąbo nasza, wrogom grzmij.
2. Na koń woła kozak mściwy,
Karać bunty polskich rot.
Bez Bałkanów są ich niwy,
Wszystko jeden zgniecie lot.
Stój! Za Bałkan pierś ta stanie,
Car wasz mierzy płonny łup,
Z wrogów naszych nie zostanie
Na tej ziemi, chyba trup.
Ref. Hej, kto Polak na bagnety!
Żyj, swobodo, Polsko, żyj!
Takim hasłem cnej podniety
Trąbo nasza, wrogom grzmij,
Trąbo nasza, wrogom grzmij.
3. Droga Polsko, dzieci twoje
Dziś szczęśliwych doszły chwil.
Od tych sławnych, gdy ich boje
Wieńczył Kremlin, Tybr i Nil.
Lat dwadzieścia naszę męże
Los po obcych krajach siał.
Dziś, o matko, kto polęże,
Na twym łonie będzie spał
Ref. Hej, kto Polak na bagnety!
Żyj, swobodo, Polsko, żyj!
Takim hasłem cnej podniety
Trąbo nasza, wrogom grzmij,
Trąbo nasza, wrogom grzmij.
4. Wstań, Kościuszko, ugodź serca,
Co litością mamić śmią.
Znałże litość ów morderca,
Który Pragę zalał krwią?
Niechaj krew tę dziś spłaci,
Niech nią zrosi grunt zły gość;
Laur męki naszej braci
Bujniej będzie po niej rość.
Ref. Hej, kto Polak na bagnety!
Żyj, swobodo, Polsko, żyj!
Takim hasłem cnej podniety
Trąbo nasza, wrogom grzmij,
Trąbo nasza, wrogom grzmij.
5. Tocz, Polaku, bój zacięty,
Ulec musi dumny car,
Pokaż jemu pierścień święty
Nieulękłych Polek dar.
Niech to godło ślubów drogich
Wrogom naszych wróży grób,
Niech krwią zlane w bojach srogich
Nasz z wolnością świadczy ślub.
Ref. Hej, kto Polak na bagnety!
Żyj, swobodo, Polsko, żyj!
Takim hasłem cnej podniety
Trąbo nasza, wrogom grzmij,
Trąbo nasza, wrogom grzmij.
6. Wy, przynajmniej, coście legli
W obcych krajach za kraj swój,
Bracia nasi, z grobów zbiegli,
Błogosławcie bratni bój.
Lub zwyciężyć - lub gotowi
Z trupów naszych tamę wznieść,
By krok spóźnić olbrzymowi,
Co chce światu pęta nieść.
Ref. Hej, kto Polak na bagnety!
Żyj, swobodo, Polsko, żyj!
Takim hasłem cnej podniety
Trąbo nasza, wrogom grzmij,
Trąbo nasza, wrogom grzmij.
7. Grzmijcie bębny, ryczcie działa,
Dalej dzieci w gęsty szyk.
Wiedzie hufce wolność, chwała,
Tryumf błyska w ostrzu pik.
Leć, nasz Orle, w górnym pędzie,
Sławie, Polsce, światu służ.
Kto przeżyje - wolnym będzie.
Kto umiera - wolnym już.
Ref. Hej, kto Polak na bagnety!
Żyj, swobodo, Polsko, żyj!
Takim hasłem cnej podniety
Trąbo nasza, wrogom grzmij,
Trąbo nasza, wrogom grzmij.